Życie i Misja Rozalii Celakówny
Pan Bóg dał nam wielu wspaniałych świętych, a wśród
nich dwie wielkie mistyczki z przesłaniem nie tylko dla Polski, ale także dla
narodów świata. Obie żyły w tym samym czasie, mieszkały przez dłuższy czas w Krakowie. Nigdy
się jednak nie spotkały, nawet nie wiedziały o sobie.
Święta Faustynę Kowalską (1905-1938) Pan Jezus
uczynił apostołką Bożego Miłosierdzia.
Służebnicę Bożą Rozalię Celakówną (1901-1944) Pan
Jezus uczynił apostołką swego królowania nad Polską i innymi narodami poprzez
AKT Intronizacji.
Obie
wypowiedziały podobne podobne w treści zdania z prośbą aby Pan Jezus dał im
łaskę kochania Go jak nikt na świecie.
Tak
brzmi prośba Rozalii:
O
Jezu mój Najsłodszy! Niech płomienie miłości bijące z Twego Boskiego Serca
zapalą moje serce takim ogniem miłości ku Tobie, bym Cię mogła kochać tak, jak
do tej chwili nikt Cię jeszcze nie kochał na ziemi, bez granic, do szaleństwa! („Wyznania”
str. 37).
Obie
zwiedzione przez szatana spaliły część swoich notatek.
Rozalia
Celakówna urodziła się 19 września 1901 roku. Zmarła 13 września 1944 roku.
Miejscem jej urodzenia była wieś Jachówka koło Makowa Podhalańskiego. Jej
rodzice Joanna i Tomasz byli ludźmi bardzo bogobojnymi. Rozalia była najstarsza
z ośmiorga rodzeństwa. Od 1924 roku zamieszkała w Krakowie, pragnęła wstąpić do
klasztoru sióstr klauzurowych, ale Pan Jezus wyznaczył jej inną misję. Z nakazu
Pana Jezusa podjęła pracę w szpitalu dla chorych wenerycznie. Upokarzana, a
także przez pracujące tam siostry szarytki, wykonywała najcięższe, najbardziej
upokarzające czynności, mimo że była dyplomowaną pielęgniarką.
Przez
20 lat pracy, w czasie jej dyżurów nikt z umierających nie odszedł bez
pojednania z Bogiem. Od 1930 roku otrzymywała wizje prorocze i pouczenia od
Pana Jezusa o konieczności dokonania Intronizacji Jezusa na Króla naszej
Ojczyzny. Za przykładem Polski mają pójść inne narody, ogłaszając Go swym
Królem. Ostatni spowiednik Rozalii – paulin ks. Kazimierz Zygmunt Dobrzycki
zadał jej 518 bardzo szczegółowych, wręcz drobiazgowych pytań. Rozalia nie
zdążyła na wszystkie odpowiedzieć. Sama ciężko chora niosła pomoc chorej
koleżance. Dostała zapalenia płuc i wkrótce zmarła.
Pan
Jezus powiedział Rozalii, że Prawa Boże są deptane, Pan Bóg ześle wielką karę.
Jedynym ratunkiem dla Polski i świata jest opowiedzenie się za Bogiem przez
dokonanie Intronizacji, czyli uznania Pana Jezusa za swego Króla. Narody, które
tego nie uczynią, zginą i między innymi zginą niektóre państwa zachodniej Europy.
Wymienił jedno z państw, które w swej pysze nie uzna Go za swego Króla i zginie.
Pan
Jezus powiedział:
Trzeba
wszystko uczynić żeby Intronizacja była przeprowadzona. Jest to ostatni wysiłek
miłości Jezusowej na te ostatnie czasy…
Polska
nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu, jeżeli
się podporządkuje pod Prawo Boże, pod Prawo Jego Miłości,
inaczej,
moje dziecko, nie ostoi się! („Wyznania” str.88)
Państwa
oddane pod panowanie Chrystusa i Jego Boskiemu sercu dojdą do szczytu potęgi i będzie
już jedna Owczarnia i Jeden Pasterz („Wyznania” str. 89)
Te
państwa ostoją się tylko, które mnie uznają swym Królem. Zniszczenie będzie wielkie
wskutek grzechów, które się rozlały jak potop na ziemi, więc muszą być krwią zmyte,
zwłaszcza tam, gdzie były popełnione w sposób najohydniejszy („Wyznania”
str. 283)
Jest
jednak ratunek dla Polski: jeżeli mnie uzna za swojego Króla i Pana w zupełności
przez Intronizację nie tylko w poszczególnych częściach kraju, ale w całym Państwie
z Rządem na czele.
19
listopada 2016 roku Pan Jezus został ogłoszony naszym Królem i Panem.
Pan
Jezus przyjął ten Akt oddania Narodu, widzimy to po owocach ale czy do końca zrobiono
wszystko w tej materii, czy Rząd odegrał tu naczelną rolę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz