Daniela Pocenta
O
moim obrazie Jezusa króla Polski
i
nie tylko o obrazie
Jestem
absolwentką Wydziału Sztuk Pięknych – specjalizacja – rzeźba przy Uniwersytecie
im. Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Przed kilkunastu laty
namalowałam obraz Jezusa Króla Wszechświata. Nie miałam wówczas pojęcia o
obowiązującej heraldyce. Popełniłam szereg błędów m/i pomieszałam dwa kulty,
kult Jezusa Króla z kultem Jezusowego Serca. Znalazły się też i inne błędy.
Artystka pracuje nad Dziełem swojego życia
Wspominam o tym
obrazie, ponieważ on stał się przyczynkiem do poznania w późniejszym czasie
Ojca Tadeusza Kiersztyna SJ oraz poznania kultu Jezusa Króla Polski.
Przeczytałam „Wyznania z przeżyć duchowych” Rozalii Celakówny oraz jej „Pisma”.
Przekonałam się, że idea ogłoszenia Pana Jezusa Królem Polski oraz oddanie się
naszego Narodu pod Jego panowanie jest dla nas ratunkiem. O tym jednak w
dalszej części mego rozważania.
Pan Jezus Król Polski
Mój obraz Jezusa Króla
Polski przedstawia Zbawiciela Zmartwychwstałego. Jedynie na dłoniach Pana
Jezusa widnieją blizny po gwoździach, jest krzyż wieńczący koronę i ciernie
oplatające berło – to znaki przypominające cenę naszego odkupienia. Cztery orły
w koronie wzniesionymi skrzydłami zamykają ją jak osiem pałąków. Na palcu ręki
Pana Jezusa błogosławiącej nas, widać pierścień – znak władzy królewskiej. Nad
berłem unosi się płomień – znak duchowej władzy. Na piersi Pana Jezusa
umieściłam ryngraf z literą M i różą. Litera M oznacza, że królowanie Pana
Jezusa przychodzi przez Maryję. Róża – to królewski kwiat. Maryja w swoich
objawieniach ukazywała się często z kwiatami róży (La Salett, Lourdes czy jako
Róża Duchowna).
Słowa Pana Jezusa do
Rozalii „(…)przez Maryję przyszedł Syn Boży by zbawić świat i tu również przez
Maryję przyjdzie zbawienie dla Polski przez Intronizację „Wyznania” str 207(…)”.
Obraz Pana Jezusa Króla
Polski, a raczej obrazy (powstało ich kilka) były malowane pod kierunkiem Ojca
Tadeusza Kiersztyna SJ, którego wspominam jako świętego, bardzo mądrego
kapłana. Warto dowiedzieć się kim był Ojciec Tadeusz z filmu „O wiernym słudze
Jezusa Króla Polski”.
Ojciec Tadeusz
wiedział, choć nie znał czasu, że odda życie za Intronizację Pana Jezusa.
Poprzedniego dnia, przed wypadkiem był u spowiedzi, a w Jego cli znaleziono
ubrania przygotowane na śmierć. Nie był suspendowany, a jednak szykanowano Go i
oczerniano, nawet pogrzeb urządzono mu jak apostacie.
Ciągłe
zarzuty:
Słyszę ciągle zarzuty
odnośnie Intronizacji Pana Jezusa na Króla Polski. Wymienię trzy najważniejsze:
1. Mówi
się, że nazywanie Pana Jezusa Królem Polski byłoby zawłaszczeniem Zbawiciela
wyłącznie dla Polski.
2. Powiedziano
mi, że jeśli już taki tytuł odnośnie Pana Jezusa miałby być użyty, to najpierw
powinniśmy się nawrócić.
3. Domaganie
się Intronizacji Pana Jezusa na Króla Polski to sprawa polityczna.
Odnośnie
kolejnych zarzutów:
Ad
1. Wolno
mi mówić – „mój Panie Jezu, mój Królu”. Czy przez ten zwrot zawłaszczam dla
siebie Pana Jezusa? A gdy jako społeczność mówimy – „Jezu nasz Królu” to
zawłaszczamy Pana Jezusa tylko dla Polski? Pan Jezus powiedział do Rozalii, że
w ślad za Polską pójdą inne narody i także dokonają Intronizacji w swoich
państwach. Powiedział też, że narody, które nie uznają Go swoim Królem zginą,
nawet wymienił jeden naród, który zginie, bo w swej bucie nie uzna nad sobą
Jego królowania. Podobnie było z Judaszem. Judasz widział wiele cudów, znaków,
ale się nie nawrócił. Pan Jezus powiedział, że ten niewierny uczeń Go zdradzi.
W Ewangelii św. Jana czytamy: „Czyż nie wybrałem was dwunastu? A jeden z was
jest diabłem”. Mówił zaś o Judaszu, synu Szymona Iszkarioty: „Ten bowiem – jeden
z Dwunastu – miał Go wydać”. (J 6, 70-71).
Ad
2. Och,
nawracamy się już 1150 lat. Ile czasu nam jeszcze potrzeba abyśmy się wreszcie
nawrócili? Bez specjalnej Łaski Bożej z pewnością nic z tego nie wyjdzie.
Ad
3. Tak,
zgadzam się, to z pewnością aspekt polityczny. Czy można Króla Wszechświata
ograniczyć w Jego rządzeniu na zasadzie „Rządź sobie Panie Jezu w swoim
Kościele, ale do spraw politycznych, społecznych jesteśmy my i doskonale damy
sobie radę bez Ciebie”?
Przez dziesiątki lat
politycy detronizowali Pana Jezusa, prześladowali Kościół, ludzi wierzących,
deptali Prawa Boże. Iluż wspaniałych Polaków poniosło śmierć w obronie wiary i
prawdy! Ilu wiernych Chrystusowi kapłanów było więzionych, torturowanych,
zabitych! To oni, rządzący „faryzeusze” ponoszą główną winę za detronizację
Pana Jezusa.
Tylko kto tych
rządzących wybierał?
My – Polacy musimy się
mocno uderzyć w piersi. Władze Kościoła też nie są całkowicie bez winy. Cóż
wszyscy jesteśmy grzesznikami.
Odnośnie
innych spraw:
Podkreśla się mocno, że
w pismach Rozalii nie występuje określenie „Jezus Król Polski”. Rzeczywiście
tak jest, ale kilka razy powtarzane jest zdanie: „Te państwa ostoją się tylko,
które mnie uznają swym Królem” – „Wyznania”
str. 283.
Pomija się tekst w
pismach Rozalii zawierający słowa Pana Jezusa jakby nikt ich dotąd nie
zauważył: (…) musi przyjść w Polsce panowanie Chrystusa przez Intronizację, nie
tylko w poszczególnych częściach kraju, ale w całym Państwie z Rządem na czele (…)
„Wyznania” str. 208.
No właśnie, Intronizacji
powinien dokonać przede wszystkim Rząd Polski, jako zadośćuczynienie za
detronizację Pana Jezusa przez rządzących naszą Ojczyzną. Przyrzeczenia
wierności Panu Jezusowi przez rządzących muszą być wypowiedziane w sposób
oficjalny. Przedstawiciele władz państwowych nie mogą być tylko uczestnikami
uświetniającymi uroczystość.
Przypomnijmy sobie
śluby Króla Jana Kazimierza. Król Intronizując Maryję na Królową Polski był
przedstawicielem narodu – osobą świecką sprawującą władzę.
Intronizacja Pana Jezusa
na Króla Polski to nie pomysł jakiejś garstki ludzi, to żądanie Zbawiciela. To
„być albo nie być” wielu narodów.
Kardynał Robert Sarah
napisał książkę o bardzo znaczącym tytule „Bóg albo nic”. Podkreślił w niej
właściwie to, co z całą mocą powiedział sam Pan Jezus – „Nie będziesz służył
Bogu i mamonie”. Czy też ze Starego Testamentu – „Kładę przed tobą życie i
śmierć. Wybieraj”.
Musimy jako naród i
każdy z osobna zrobić solidny rachunek sumienia. Komu chcemy służyć, kogo
wybieramy? Kochający Bóg dał nam czas miłosierdzia, czas do opamiętania się i
nawrócenia. Ale przecież czas miłosierdzia się skończy i musimy się spotkać z
Bogiem – Sędzią Sprawiedliwym. A jeśli nas zapyta: Coście zrobili ze swoją
wiarą? I zacznie wskazywać nasze niewierności odnośnie Bożych przykazań? Choćby
tego pierwszego „Nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną”. Jeśli zapyta:
Coście zrobili z Dniem Pańskim? Czy waszymi świątyniami są hipermarkety?
Biada nam, jeśli nie
skorzystamy z Łaski Bożej, którą miłosierny Ojciec nam daje. Z Intronizacją
związane są wielkie obietnice dla naszego narodu i ocalenia innych
społeczności. Od nas zależy czy one się wypełnią.
Z całą mocą musimy
wyznać – Jezu, jesteś Królem, jesteś Królem, jesteś Królem Polski, daj nam
poznać Wolę Twoją Panie.
Poświęcenie Obrazu w Parafii pw. św. Herberta w Wodzisławiu Śląskim
Postscriptum:
Zdobywając nową wiedzę z heraldyki, w następny obrazach poczyniłam małe
poprawki np. zamiast sznura przepasającego biodra Pana Jezusa pojawił się złoty
pas, a orły mają rozchylone dzioby. Tak właśnie powinny wyglądać polskie orły.
Oznacza to czujność, gotowość do obrony, suwerenność i prawo do głosu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz