Na czym polega Intronizacja Pana Jezusa
Króla Polski
i komu jest ona potrzebna?
Pan Jezus jest Królem Wszechświata niezależnie od
naszej woli. Druga Osoba Trójcy Świętej – Jezus jest Królem Nieba, Ziemi,
Kosmosu, wszelkich bytów widzialnych i niewidzialnych.
Obdarzeni wolną wolą przez Trójcę Przenajświętszą
możemy Pana Jezusa uznać za swego Króla i Pana i podporządkować się pod Jego
panowanie lub to panowanie odrzucić jak zbuntowani aniołowie. Możemy Go
zdetronizować w naszych sercach i odrzucić łaskę, którą chce nas obdarzyć.
Kult Jezusa Króla Polski to oddanie się pod
całkowitą władzę Zbawiciela zarówno w Kościele jak i w Państwie Polskim. Tylko
Jezus Król może naprawić to, co zepsuliśmy przez naszą pychy i samowolę.
Słyszymy głosy, że najpierw trzeba się nawrócić i wtedy
ogłosić Jezusa Królem Polski.
A ile czasu potrzeba nam do nawrócenia? Nawracamy
się już 1050 lat. Bez specjalnej Łaski Bożej nic nam z tego nie wyjdzie!
Niektórzy mówią, że głoszenie Jezusa Króla Polski,
to sprawa polityczna. Owszem, Pan Jezus ma królować wszędzie, w polityce też.
Jakże inaczej wyglądałyby sprawy ojczyźniane gdyby politycy respektowali prawa
Boże.
Są i takie opinie, że głoszenie Pana Jezusa Królem
Polski zawłaszczamy sobie Zbawiciela tylko dla siebie. Pan Jezus jako Król
Wszechświata jest też królem każdego narodu z osobna, rzecz w tym żeby każdy
naród uznał Jego Panowanie nad sobą, ogłosił Pana Jezusa swym Królem, porzucił
zło, a wybierał dobro, które tkwi w wypełnianiu Bożych przykazań.
Przez Proroka Izajasza Pan Bóg mówił:
„Ja jestem Pan wasz Święty Stworzyciel Izraela wasz
Król” (Iz. 43,15)
Czy też:
„Tak mówi Pan, Król Izraela i Odkupiciel jego, Pan
Zastępów” (Iz. 44,6)
Czy tylko naród wybrany mógł nazywać Pana Boga swym
Królem?
Często mamy pretensje do Pana Boga, że pozwolił na
jakieś straszne wydarzenie. Nie obwiniamy za to siebie, ludzi, ale obwiniamy
Pana Boga.
Słyszeliśmy co się stało swego czasu w Stanach
Zjednoczonych gdy szaleniec wtargnął do szkoły z bronią w ręku i zabił
kilkanaście osób. Na murze szkoły pojawił się napis: Gdzie byłeś Jezu gdy to
się działo? Po pewnym czasie ktoś dopisał pod spodem: Byłem za płotem, nie
mogłem nic uczynić bo wyrzuciliście mnie ze swoich szkół, ze swoich rodzin.
Komu
potrzebna jest Intronizacja Jezusa Króla Polski?
Oczywiście nie Panu Jezusowi, tylko nam biednym
grzesznikom. Pan Jezus wyciąga do nas ręce pełne łask, a Jego kochające Serce
pragnie nam je obficie rozdawać.
Kto
ma dokonać Intronizacji Pana Jezusa?
W pismach Rozalii znajdujemy odpowiedź. Mamy uznać
Pana Jezusa za swego Króla przez intronizację „nie tylko w poszczególnych
częściach kraju, ale w całym Państwie z Rządem na czele”. Tego aktu powinien
dokonać nie tylko Episkopat ale także Rząd Polski. Przez całe dziesięciolecia
poprzednie rządy detronizowały Pana Jezusa. Walczono z Kościołem, zdejmowano krzyże
ze szkól, szpitali, z sali sejmowej, więziono kapłanów, mordowano.
Posłuchajmy, co przez pozostawione nam teksty mówi
Ojciec Tadeusz Kiersztyn:
„Szczególnie zaskakuje fakt konieczności udziału
władz świeckich…, udział władz świeckich jest warunkiem sine qua non (warunek, który musi być spełniony, aby mogło
zajść jakieś zdarzenie). Innymi słowy Intronizacja Jezusa Króla nie będzie
ważna bez udziału w niej władz świeckich”.
Dalej Ojciec Tadeusz precyzuje o jakie władze chodzi
– „Prezydent z Parlamentem i Rządem”.
Co nam zagraża jeśli tego nie uczynimy? Ojciec
Kiersztyn wyjaśnia na podstawie tekstów Rozalii: „Niezwykłość i rangę tego żądania
wyraża ostrzeżenie Pana Boga, skierowane do nas za pośrednictwem Rozalii, że na
świat nadchodzi kara o wiele cięższa od kary potopu”.
Słyszymy dość często taką wypowiedź: „Nie w nazewnictwie
tkwi cała istota Intronizacji”. Należy sformułować
nieco inaczej to zdanie. „Nie tylko w nazewnictwie tkwi istota Intronizacji”.
Dotąd mogliśmy przez długie lata a nawet wieki mówić
Panie Jezu nasz królu, nasz Panie. Przed urodzeniem św. Faustyny Kowalskiej mówiono
w Kościele o Bożym Miłosierdziu. Nadszedł czas gdy Pan Jezus zechciał, aby w szczególny
sposób wysławiano Boże Miłosierdzie. Prawie w każdym kościele wisi obraz Jezusa
Miłosiernego.
Teraz nadszedł czas Kultu Pana Jezusa Króla poszczególnych
narodów. On chce być nazywany Królem Polski, Królem Włoch, Królem Kanady, poszczególnych
Państw i Kontynentów.
W 15 numerze z 2015 roku Informatora Stowarzyszenia „Róża”
z siedzibą w Szczyglicach umieszczono wypowiedź doktora Teologii Marcina Majewskiego:
(...)Jezus Król Polski nie jest przez Polaków kochany. Nie
jest czczony i miłowany w kraju, który czci Jego Matkę Maryję, jako Królową Polski.
Na cóż Najświętszej Maryi Pannie ten tytuł, jeśli nie ze względu na Chrystusa, Jej
Syna? Na cóż nam Polakom Maryja Królowa Polski, jeśli nie chcemy przyjąć Jezusa
Króla Polski?(...)
Cóż to za
ślepota, czcić Maryję Królową Polski, a nie czcić Boga, Jej Syna jako Króla Polski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz